Czym jest teoria umysłu?
Teoria umysłu to zdolność do rozumienia stanów wewnętrznych innych osób – myśli, potrzeb czy emocji. To wiedza o tym, że stany wewnętrzne innych osób mogą być inne niż moje własne. Świadomość tego, że czynniki zewnętrzne wpływają na ludzi. A także że stany wewnętrzne wpływają na zachowania. Na przykład: osoba, która jest głodna, będzie dążyła do jedzenia; osoba, która nie lubi lizaków, nie będzie się cieszyła gdy dostanie lizaka – nawet jeśli ja uwielbiam lizaki, ktoś inny może ich nie lubić i się z nich nie cieszyć. Według wielu badaczy, u osób ze spektrum autyzmu teoria umysłu rozwija się w inny sposób niż u osób neurotypowych.
Przyjmowanie perspektywy wizualnej
Do rozwijania teorii umysłu służą zabawy ćwiczące regułę „widzieć znaczy wiedzieć”. Na początku warto ćwiczyć proste przyjmowanie perspektywy wizualnej. Czyli rozumienia, że tylko osoba, która coś widzi, wie, co tam jest. Można to ćwiczyć podczas oglądania obrazków. Jeśli dziecko chce pokazać obrazek innej osobie, musi go obrócić rewersem do siebie. Choć samo nie widzi wówczas obrazka, to wie, że widzi to druga osoba. Rozwija to rozumienie faktu, że stany wewnętrzne dwóch osób mogą się różnić – „Ja nie widzę, ale on/ona widzi”.
„Kto teraz widzi żabę? Pan w kapeluszu i zielonych butach, czy pan w niebieskiej kurtce?”
Powyżej przykład takiego zadania na figurkach, zachęcamy jednak do ćwiczenia tego w codziennych czynnościach, przy których dorosły i dziecko używają dwustronnych obrazków. Idealnie nadaje się do tego zabawa w zagadki, proszenie dziecka o pokazanie obrazka, gdy ogląda go tak, że dorosły widzi rewers. Do ćwiczenia tej umiejętności można również wykorzystywać sytuację, w której wspólnie oglądamy jedną rzecz, ale dla jednej obrazi jest ona „do góry nogami” więc obracamy ją przy każdej zmianie rundy (np. opisywanie obrazka czy granie na cymbałkach).
Kto wie?
Podczas zabaw z figurkami możne trenować również trochę bardziej skomplikowane ćwiczenia rozwijające znajomość zasady „Widzieć znaczy wiedzieć”.
Prostsze z zagadek polegają na tym, że są 2 postacie i tylko jedna z nich widzi chowanie przedmiotu. Zadaniem dla dziecka jest zadecydowanie, który z bohaterów wie, gdzie jest przedmiot. Przykładowa historyjka: „Ania i Basia – parking” lub odrobinę bardziej skomplikowana „Ania i Tomek – owoce”.
„Ania i Basia – parking”
Ania i Tomek – owoce
Fałszywe przekonania
W trudniejszych wersjach obie osoby chowają przedmiot, natomiast potem jedna z nich przekłada go w inne miejsce. Bohater, który tego nie widział, myśli, że przedmiot jest ciągle w pierwszej lokalizacji. Dziecko, choć samo wie gdzie jest przedmiot, uczy się, że postać, która nie była świadkiem danego wydarzenia, nie może o nim wiedzieć. Przykładowa scenka „Nieoczekiwana zmiana – szafa i kosz”, lub w bardziej rozbudowanej wersji „Nieoczekiwana zmiana miejsc – cukierek”. Warto pamiętać, że często wersje prostsze wizualnie i z prostszą fabułą są lepsze do ćwiczenia.
Ideą takich zadań jest to, że tylko osoba, która widziała zamianę miejsc wie, gdzie jest teraz przedmiot. Osoba, która tego nie widziała, myśli, że przedmiot jest w pierwszej lokalizacji.
Nieoczekiwana zmiana – szafa i kosz
Nieoczekiwana zmiana miejsc – cukierek
Takie ćwiczenia wykonywane w trakcie zabawy różnymi figurkami mogą być dobrą zabawą.
Na podstawie: S. Baron – Cohen, P. Howlin, J. Hawdin. (2012). Jak uczyć dzieci z autyzmem czytania umysłu.